Tera Mera Ki Rishta (2009)

Reżyseria: Navaniat Singh
Występują: Jimmy Shergill, Kulraj Randhawa, Raj Babbar, Anupam Kher, Archana Puran Singh
Premiera: 10 kwietnia
Czas trwania: 166 minut
Język: pendżabski

Mój pierwszy pendżabski film! Myślę, że zawsze, kiedy go sobie wspomnę od razu zrobi mi się cieplej na sercu. Historia typowa, ale tak fajna, sympatyczna i wzruszająca jakich mało. (Tera Mera Ki Rishta to remake telugowego hitu pt. Nuvvostanante Nenoddantana. Nie widziałam, aczkolwiek muszę koniecznie nadrobić) Spore grono aktorów, którym udało się zdobyć moją sympatię, tylko umiliło czas spędzony przy tym filmie. Perypetie czarującego Meeta (Jimmy) oraz uroczej Rajjo (Kulraj; Chaar Din Ki Chandni) chwytają za serce. W pierwszej części jest miło, zabawnie, młodzi się ze sobą droczą. Pomału dociera do nich, że połączyło ich coś wyjątkowego. W tym momencie zaczynają się problemy znane z innych filmów. Kłótnie, obrażanie, intrygi. Zakochani zostają rozdzieleni. Na szczęście do Niego dociera, że musi coś zrobić, bo inaczej straci miłość swojego życia. Niby to już było, niby muzycznie nie jest rewelacyjnie, ale historia ma swój urok. Zapewne wywoła uśmiech na niejednej twarzy. 


Phir Bhi Dil Hai Hindustani (2000)




Reżyseria: Aziz Mirza
Występują: Shahrukh Khan, Juhi Chawla, Paresh Rawal, Johnny Lever
Premiera: 21 stycznia
Czas trwania: 166 minut
Język: hindi

Poważny, prospołeczny temat ubrany w, z pozoru, beztroską otoczkę komedii. Dziennikarka na zlecenie swojego szefa ma wykończyć gwiazdę konkurencyjnej stacji telewizyjnej. Pech chce, że ofiara okazuje się być przystojna, dowcipna, a w dodatku może pochwalić się słodkimi dołeczkami. I jak tu się nie zakochać? No jak? Coś co na początku wydawało mi się naiwną historyjką z zacieszającym Shahrukhiem, okazało się w sumie przyzwoitym kawałkiem kina, poruszającym istotny problem. Przyzwoitym, lecz nie wybitnie dobrym. Humor jaki się pojawiał, mnie nie bawił,a muzyka nie porwała do tańca. Tak naprawdę gdyby nie druga część, w której pojawia się Paresh Rawal (w świetnej roli) i opowiada historię swojego bohatera, film byłby o niczym. Khan jak zawsze budzi emocje swoimi łzami i drżącym głosem. Wzrusza i wywołuje płacz, aczkolwiek nie tym co robi, ale tym co mówi. Phir Bhi Dil Hai Hindustani to film o tym, co władza oraz pieniądze robią z człowiekiem. O tym, że kiedy na samej górze politycy toczą walki o swoje stołki, tam na dole cierpi zwykły człowiek. Aby go ocalić, reszta tych szarych ludzi musi wziąć sprawy w swoje ręce. 

The Great Indian Butterfly (2007)


Reżyseria: Sarthak Dasgupta
Występują: Aamir Bashir, Sandhya Mridul, Koel Purie
Premiera: 11 listopada
Czas trwania: 97 minut 
Język: angielski 

Czytała o motylu …, jednak nigdy nie czuła potrzeby, by go szukać. Jak chcesz odszukać coś, co zostało zagubione? Jak znajdziesz kogoś, kto postanowił się ukryć? Jak możesz wierzyć w coś, w co nikt nie chce wierzyć? 

Ta kwestia, jak i cały film,  zapadła mi w pamięć. Cenię filmy, w których przewodnim motywem jest motyw drogi. Co za tym idzie – przemiana wewnętrzna bohatera, poszukiwanie odpowiedzi na pewne życiowe pytania. Pytania z pozoru banalne, takie na które odpowiedzi ma się w zasięgu ręki, jednak często jest się tak zaślepionym, że nie sposób je od razu dostrzec. Odpowiadał mi sposób narracji, powolne tempo akcji i obsada aktorska. Bez wątpienia utalentowane grono młodych ludzi. Jedynie Barry John i jego gościnny występ wybijały mnie trochę z rytmu. Bez trudu wielu widzów utożsami się z bohaterami, którzy biorąc udział, w tak popularnym dziś, wyścigu szczurów, zagubili się. Moja uwaga: wiele dialogów się powtarza, tematy rozmów ciągle powracają, nie wnosząc tak naprawdę nic nowego do treści. Całość jest zdecydowanie za długa. O wiele przyjemniej by się to wszystko oglądało, gdyby reżyser zdecydował zamknąć historię, w mniejszym wymiarze czasu. Po dwóch godzinach moją pierwszą myślą było – „Dzięki Bogu, że to już się skończyło”. Dopiero potem nadeszła refleksja…. może nie jakoś bardzo głęboka, ale jednak. 

Dil Hai Tumhara (2002)



Reżyseria: Kundan Shah
Występują: Rekha, Preity Zinta, Arjun Rampal, Jimmy Shergill, Mahima Chaudhry
Premiera: 6 września
Czas trwania: 185 minut
Język: hindi

Mam dość mieszane uczucia, co do tego filmu. Z jednej strony wszystko fajnie (to takie typowe bolly), bo wszyscy aktorzy spisali się naprawdę świetnie. Rekhe lubię i cenię, zatem tu byłam zachwyconą postacią, którą odgrywała. Prócz niej moje serce skradł – z resztą nie po raz pierwszy – Alok Nath. Za każdym razem, kiedy kamera kierowała się na Mahime widziałam Rani, ale to mało istotny szczegół 🙂 Preity Zinta w takiej formie, w jakiej fani ją lubią najbardziej. Dil Hai Tumhara to film przyjemny, obfitujący w wiele emocji i uczuć. Opowiada o stosunkach między matką, a córkami, z których jedna nie jest biologiczną. Ważne elementy stanowią cierpienie, zdrada i wybaczenie, które wywołuje pewne katharsis. Film bogaty w uniwersalne wartości (ponownie), jednak dla mnie trochę za słodki (nudny). Oglądałam go na trzy raty, i to nie  z braku czasu. Jakkolwiek można mu wiele zarzucić, wycisnął ze mnie łzy i pozostawił z uśmiechem na ustach. 


Ready (2011)



Reżyseria: Anees Bazmee
Występują: Salman Khan, Asin, Paresh Rawal
Premiera: 3 czerwca
Czas trwania: 145 minut
Język: hindi

Niezła komedia z Salmanem, wyglądającym niczym młody bóg i równie piękną Asin! Mam ogromną słabość do tego aktora. Jeśli obejrzałam ten film, zrobiłam to wyłącznie dla niego. Jak dla mnie sama fabuła stanowi mało zachęcający element (w dodatku jest strasznie pokręcona). Nie znaczy to, jednak że Ready jest złe. Wręcz przeciwnie – film całkiem udany, okraszony porcją humoru (szczególnie momenty wyjęte rodem z Matrixa), ze świetnymi nazwiskami w obsadzie. Pozycja obowiązkowa dla prawdziwych oraz oddanych fanów Salmana (zaliczam się do tego grona). Widzowie, którzy czują, wobec niego antypatię, prawdopodobnie przemęczą ten film. Ja doskonale się na nim bawiłam. Polubiłam zwłaszcza nieco ironicznego, pewnego siebie Prema z początku filmu. 

Udostępnij: