Chalo Dilli (2011)


Reżyseria: Shashant Shah
Występują: Lara Dutta, Vinay Pathak, Akshay Kumar
Premiera: 29 kwietnia
Czas trwania: 176 minut
Język: hindi

Trochę jestem rozczarowana tym filmem. Z jednej strony podobał mi się pomysł na fabułę. Mianowicie piękna, bogata i niezwykle wrażliwa na punkcie czystości, bohaterka rozpoczyna podróż do Delhi w towarzystwie mężczyzny, który stanowi jej przeciwieństwo. Radość i beztroska Manu zderza się ze stanowczością kobiety sukcesu. Jak na kino z motywem drogi przystało mamy oczywiście liczne perypetie, piętrzące się problemy oraz tak oczekiwaną, wewnętrzną przemianę. Zarówno Lara jak i Vinay zagrali dobrze, jednak chwila, w której światopogląd bohaterki ulega zmianie, po prostu mi umknął. Trochę na ekranie się dzieje przez ten czas, a mimo to patrząc na Mihike nie zanosi się na jakieś rewolucyjne zmiany, które później zostają nam przedstawione. Niemniej jednak film z przesłaniem oraz na czasie. Trochę o radości życia, trochę o rodzącej się przyjaźni, i trochę o tym co w życiu jest najważniejsze. 



Ishaqzaade (2012)




Reżyseria: Habib Faisal
Występują: Arjun Kapoor, Parineeti Chopra
Premiera: 11 maja
Czas trwania: 132 minuty
Język: hindi

Podoba mi się, że Parineeti grywa role dziewczyn niepokornych i z charakterem, tak też było tutaj. Arjun – niezwykle antypatyczny bohater. Z jednej strony też z charakterkiem, ale zepsuty do granic możliwości. Późniejsza zmiana w zachowaniu jego postaci zwyczajnie naiwna i  nie sposób w nią uwierzyć. Tak samo jak w łatwowierność Zoyi (Parineeti). Film przeciętny, a reżyser chyba pozbawiony wyobraźni i krzty realizmu. Mimo wszystko seans upłynął szybko oraz całkiem przyjemnie. 



Pyaar Diwana Hota Hai (2002)



Reżyseria: Kirti Kumar
Występują: Rani Mukherjee, Govinda, 
Premiera: 26 kwietnia
Czas trwania: 161 minut
Język: hindi
Niewinne kłamstwo pociąga za sobą kolejne – większe w swej skali i o wiele poważniejsze. Bohater wpada w jego sieć i z każdym kolejnym dniem coraz trudniej mu się z niej wyplątać. Pyaar Diwana Hota Hai to film słaby, bogaty w zbyt dużą ilość piosenek i cukierkowych klipów. Aczkolwiek z nieszablonowym, wręcz zaskakującym, pozostawiającym widza z rozdziawioną buzią, zakończeniem. Dla mnie jest to film, który wprost daje do zrozumienia, że kłamstwo jest złe. Co do tego nie ma wątpliwości. Jednak kiedy owe kłamstwo zmieni się w prawdę, kłamca powinien spotkać się ze współczuciem, litością i wybaczeniem. A to mi już się kompletnie nie podobało! Cóż … jestem bardzo rozczarowana. I gdyby nie Rani, nie byłabym w stanie znieść rozochoconego Govindy z jego mizerną twarzą, który przez większość filmu duka sylabę: be! Nie, nie i jeszcze raz nie!



Hameshaa (1997)




Reżyseria: Sanjay Gupta
Występują: Kajol, Saif Ali Khan, Aditya Pancholi
Premiera: 12 września
Czas trwania: 138 minut
Język: hindi

O tym filmie przeczytałam sporo rozbieżnych opinii nim zdecydowałam się na jego obejrzenie. Ostatecznie zachęcona fabuła i motywem reinkarnacji, tak popularnym w kinie indyjskim dałam mu szansę. Bardzo lubię lata 90 (!), Kajol i Saifa (po tym filmie nawet Aditye), jednak w ty wypadku po prostu się wynudziłam.  Są miejsca, w których akcja niemiłosiernie się ciągnie oraz takie, gdzie leci jak z bicza strzelił. Muzyka typowa dla tego okresu, a co za tym idzie dość dobra i może się spodobać wielu osobom. Nie będę ukrywać, że z utęsknieniem patrzałam na zegarek i odliczałam minuty do końca. U mnie film będzie stał stosunkowo nisko…




Laila Majnu (1976)


Reżyseria: Harman Singh Rawali
Występują: Rishi Kapoor, Ranjeeta Kaur, Aruna Irani, Asrani, Raza Murad
Czas trwania: 141 minut
Język: hindi

W europejskim kręgu kulturowym najbardziej znaną parą zakochanych bohaterów jest Romeo i Julia. Postacie wykreowane przez angielskiego poetę i dramaturga wielokrotnie przywoływanego już na blogu. W Indiach status legendarnej, wręcz kultowej, historii miłosnej należy do Laili i Majnuna. Ta produkcja na swój, bardzo dobry zresztą, sposób oddaje siłę tego uczucia. Młode wcielenie Rishiego nie koniecznie mnie zwala z nóg, aczkolwiek tutaj udało mu się przykuć mnie do ekranu. Z początku ładniutki i wymuskany, szybko traci swe jedwabne szaty na byle jakie odzienie. Brudny, wycieńczony, na wygnaniu ciągle pamięta o swojej Laili. Ona o nim także. Zakończenie oczywiście tragiczne, na którym nie sposób nie uronić łzy. 



Udostępnij: