#47 Lootere (1993) – Dobry drugi plan
Reżyseria: Dharmesh Darshan
Występują: Sunny Deol, Juhi Chawla, Nasseruddin Shah, Anupam Kher, Chunky Pandey
Premiera: 5 marca
Czas trwania: 155 minut
Język: hindi
Kto pomyślał spoiler!? A broń Boże! Staram się ich unikać jak ognia. Napisałam o śmierci głównej bohaterki dlatego, że jest ona jedynie zaczątkiem do faktycznej historii oraz dlatego, że to ona faktycznie rozpoczyna całą akcję filmu. W pierwszych jego minutach zostaje nam zaserwowana bijatyka, po czym policyjna dyskusja pełna emocji. To z niej dowiadujemy się o śmierci ukochanej policjanta. Mimo cierpienia Karan powinien wziąć się w garść i wrócić do roboty. Wtedy dopiero cofamy się w czasie i zostają nam ukazane okoliczności spotkania z Anjali. Sposób w jaki narodziła się ta miłość mnie osobiście lekko rozbawił. Wystarczył jeden koszmar, jedno przytulenie, by z początku zniechęcona panna, poczuła miętę do swojego obrońcy ;P Przechodząc dalej … Anjali ginie, a my z powrotem wracamy już do czasu właściwej akcji.
Od tego patrzenia na tych, uroczych do przesady, kochanków może się zrobić słabo. Wtedy nas ratuje trójka pozostałych bohaterów. Ali – najlepszy przyjaciel Karana (rewelacyjny Chunky Pandey), przebierający się za śliczną Niemkę i uwodzący bandziorów. Changez Lala (Anupam Kher) – ach, świetna rola, ten gniew, ta nienawiść w oczach pomieszana momentami z obłędem. Czysta przyjemność patrzeć na aktora w tym wydaniu! No i jeszcze Sikander, czyli niezastąpiony Nasseruddin Shah. Słów brak. Rewelacyjna postać. Fakt, mówił niewiele, ale jak już się odzywał to nie na darmo. Zyskał największą sympatię ze wszystkich.
Teraz kwestia: oglądać czy jednak sobie odpuścić. W sumie Looetere to typowy, przeciętny film z równie przeciętną muzyką. Obejrzeć można, ale nic się nie stanie, jeśli tego się nie zrobi. Chociaż z drugiej strony takie wcielenie Anupama, aż się prosi o poświęcenie mu chwili uwagi.
Dobrze, że piszesz też o starszych filmach. Tego tytułu nawet nie kojarzyłam. Dobrze wiedzieć, że to reżyser od "Raja Hindustani. Drugi plan wygląda obiecująco. Zły Anupam – nie do pomyślenia. 😛
Przy okazji nie czujesz jak rymujesz. 😛 To są zalążki jakiegoś dobrego wiersza. 😀