Największy hit 2014 roku. Blockbuster. Produkcja, która twórcom przyniosła krocie zysku, a widzom niesamowitą historię, okraszoną inteligentną, niewymuszoną dawką humoru. Przez wielu określany najlepszym filmem w karierze Aamira Khana. To akurat można wziąć pod dyskusję, ponieważ, aktor na ogół nie gra w byle czym, starannie dobierając kolejne projekty. Tym samym ma na koncie wiele, bardzo dobrych, wartych uwagi tytułów. W PK partneruje mu Anushka Sharma, a cameo zalicza, moim zdaniem, dopiero wschodząca, acz bardzo obiecująca gwiazda – Sushant Singh Rajput oraz doświadczony Sanjay Dutt. Jest jeszcze Boman Irani, odsunięty nieco na boczny tor akcji. Mimo to postać, w którą się wciela sprawia wrażenie sympatycznej, a co za tym idzie zjednuje sobie widza swą niewielką obecnością na ekranie.
#69 PK (2014) – Przybysz nie z tej Ziemi
Przypadkowe spotkania z obcymi ludźmi różnią się od siebie tym, że jedne z nich zostawiają pewien ślad w naszym życiu, a inne w naturalny sposób przechodzą bez echa. Załóżmy, że wpadacie na kogoś na ulicy. Puszczając wodze fantazji niech będzie to piękny/a, wysoki/a blondyn/ka o zniewalającym spojrzeniu. Wylewa na Was, już mniejsza, na którą część garderoby, kawę (prawie jak w filmie :)). I teraz według pierwszego scenariusza ten mężczyzna/ta kobieta przeprasza za zaistniałą sytuację, oferując poniesienie kosztów pralni. Wymieniacie się numerami telefonów, umawiacie na kawę, coraz częściej spotykacie, rozmowy stają się coraz bardziej osobiste, początkowa relacja zmienia się w coś o wiele głębszego. Pojawia się zauroczenie, potem miłość. A wszystko przez niezdarność tej drugiej osoby i czysty przypadek. Scenariusz drugi wygląda podobnie, z tą różnicą, że mężczyzna/kobieta po prostu przeprasza i się ulatnia. Nakreśliłam te przykłady nie bez powodu. W dzisiejszym poście, chciałabym opowiedzieć, co może się stać, kiedy na Waszej drodze stanie, z pozoru sympatyczny, nieznajomy.