Kolejna okładka, która może tak mnie nie zachwyciła jak ta z Vidyą, ale z pewnością jest urocza, a cała sesja zrobiona jest w ciekawym klimacie. Madhuri prezentuje się przepięknie. Nie mogę napatrzeć się na to zdjęcie. Pewnie już je widzieliście, jednak ten tydzień tak mnie wykończył, że nadrabiam zaległości zdjęciowe, informacyjne i wszelkie tym podobne.
Czas czytania: 1 min